Pierwsza wzmianka o zamku pochodzi z 1350 roku, ale drewniane umocnienia istniały w tym miejscu podobno już w X wieku. Murowana budowla z wysoką na trzydzieści metrów wieżą i potężnymi murami powstała na przełomie XIII i XIV stulecia.
Warownia należała do rodziny Panowiców, którzy posiadali też znaczną część ziem w Kotlinie Kłodzkiej. W 1366 roku wymieniona zostaje po raz pierwszy nazwa zamku - zwał się wtedy Landfrede. Wiemy to z dokumentu, w którym synowie niejakiego Tyczki Panewica, gwarantując proboszczowi z Dusznik wyposażenie w niezłe dochody, żądali w zamian odprawiania mszy w zamku Landfrede trzy razy w tygodniu.
Zobacz inne dolnośląskie zamki i pałace
Po Panowicach Homole miało wielu właścicieli, z których na uwagę zasługuje niejaki Mikulesz Trczka. Jego władanie dobrami przy zamku przypadło na okres wojen husyckich, a sam Mikulesz najprawdopodobniej sprzyjał radykalnemu odłamowi husytów - taborytom. Pewnie też z tego powodu husyci uczynili z zamku bazę wypadową, a z dóbr Trczki, którym oszczędzono zniszczeń - zaplecze aprowizacyjne.
Później zamek przechodził z rąk do rąk, aż w 1477 roku były przywódca husytów, Hinka Kruszina, odsprzedał go rycerzowi z Łużyc - Hildenbrandowi Kauffungowi. Nowy właściciel po nieporozumieniu z cesarzem zszedł na złą drogę i zaczął parać się rozbojem. Z tego powodu wojska cesarskie zajęły Homole w 1534 roku, a nieszczęsnego Hildenbranda ścięto w Wiedniu.
Sprawdź nasz przewodnik rowerzysty
Wkrótce po tych wydarzeniach, około 1590 roku zamek opustoszał i zaczął popadać w ruinę. Ruiny odżyły w XIX stuleciu, kiedy to stały się romantyczną atrakcją dla przybywających do wód kuracjuszy.
Blisko do zamku: Gorzanów (25 km), Radków (23 km), Ratno Dolne (27 km).
Zamek Homole: tel. do IT 0-74 866 16 29. Do ruin prowadzi z Dusznik Zdroju czerwony szlak, będący odcinkiem Głównego Szlaku Sudeckiego im. Mieczysława Orłowicza. Wstęp bezpłatny.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?