Śnięte ryby w Odrze w Głogowie. W ciągu kilku dni znaleziono ich około 100 kilogramów! Mówi się o złotej aldze

Śnięte ryby w Odrze w Głogowie. Najgorsza sytuacja jest w zatoce koło dawnego LOK-u, gdzie znaleziono już około 100 kilogramów martwych ryb. Wyławiają je m.in. pływający łódkami po rzecze policjanci i strażacy.

- Sytuacja jest poważna. Podejrzewamy, że mamy do czynienia z zakwitem złotej algi. Oczywiście musi to potwierdzić badanie wody, ale wszystko na to wskazuje! Rybie skrzela są popalone – mówi nam Marcin Zimny z Fundacji Viadrus z Głogowa. - Jestem w stałym kontakcie z Bogdanem Wziątkiem, profesorem uniwersytety w Olszynie, który pracuje, między innymi, w komisji sejmowej do spraw Odry, i potwierdził, że to może być złota alga. Żal na to patrzeć, wypływa martwy narybek.

Głogowianin, który zgłosił problem do Wód Polskich przyznaje, że warunki do rozwoju zabójczej złotej algi są idealne, bo woda w Odrze jest ciepła i ma duże zasolenie oraz duże natlenienie.,
Problem zaczął się kilka dni temu. Wędkarze zauważyli wówczas śnięte małże. Sprawa została zgłoszona m.in. do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, który przeprowadził oględziny i pobrał próbki wody z rzeki. Wyniki będą znane za kilkanaście dni.

Fundacja Viadrus postawiła na nogi wszystkie miejskie służby, w tym policję i straż pożarną

- Dziali na rzecze, w miejscu gdzie łączy się ona z zatoką. Trzeba płoszyć ryby, by do niej nie wpływały – dodał Marcin Zimny.