Nie kończy się czarna seria wypadków na autostradzie A4. Wczoraj tuż przed godziną 6 rano na 178 km, w okolicach Strzelina, z trasy wypadł 17-tonowy tir. Przez 150 metrów ocierał się o balustradę, a potem wpadł do rowu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
24 letni kierowca wyszedł z wypadku bez szwanku, zaś jego o rok młodszy kolega doznał lekkich obrażeń. Trafił do szpitala w Strzelinie, ale po opatrzeniu przez lekarza wyszedł do domu. (mag)
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?