Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja tropi fałszerzy kart do bankomatów

Wiesław Pierzchała
Policja radzi, aby korzystać z bankomatów w miejscach oświetlonych i uczęszczanych
Policja radzi, aby korzystać z bankomatów w miejscach oświetlonych i uczęszczanych Grzegorz Gałasiński
Tatiana Wojda, właścicielka galerii sztuki Ars Nova, to pierwsza w tym roku w Łodzi ofiara przestępców, którzy nielegalnie kopiują karty do bankomatów i opróżniają konta bankowe.

- Kartę do bankomatu mam zwykle przy sobie i płacę nią nawet za wizytę u kosmetyczki - opowiada Tatiana Wojda. - Nie wiem, w jakich okolicznościach moja karta została skopiowana. Efekt jest taki, że ktoś zaczął mi wybierać pieniądze z konta. Na przykład z bankomatu przy ul. Rydzowej ktoś podjął 900 zł, zaś z bankomatu przy ul. Dylika - 300 zł. W sumie straciłam 1.850 zł. To znaczna suma, którą zamierzałam przeznaczyć na prace remontowe.

O procederze szefowa galerii Ars Nova zaalarmowała bankowców i policjantów II komisariatu na Bałutach. Ci pierwsi wyjaśnili, że tego typu przestępstwa ustały, gdy bank wprowadził karty z czipami. Także policjanci, którzy wszczęli dochodzenie w tej sprawie, stwierdzają, że taki proceder nie jest częstym zjawiskiem w Łodzi, gdyż w roku ubiegłym zgłoszono na policję tylko trzy takie przypadki. Ponadto zabezpieczono 11 sfałszowanych kart do bankomatów.

- W banku będę domagała się zwrotu utraconych nie z mojej winy pieniędzy - mówi Tatiana Wojda. Zaś wszystkich użytkowników kart bankomatowych chciałabym przestrzec, aby byli ostrożni podczas korzystania z ulicznych bankomatów. Fałszowanie kart poprzez ich kopiowanie ma już swoje fachowe określenie: skimming.

- Polega to na tym, że przestępcy kopiują pasek magnetyczny karty bankomatowej i numer PIN, po czym dostają się do konta bankowego - wyjaśnia młodszy aspirant Adam Kolasa z zespołu prasowego KWP w Łodzi. - Na bankomatach umieszczają specjalne urządzenie, odczytujące dane z paska magnetycznego karty, zaś za pomocą miniaturowej kamery rejestrują numer PIN, wprowadzany na klawiaturze przez klienta. Obraz i dane te drogą radiową trafiają do komputera. W ciągu kilku godzin przestępcy są w stanie "rozpracować" kilkanaście kart do bankomatu.

Co należy więc robić, aby nie paść ofiarą tego typu fałszerzy i złodziei? Policjanci radzą, aby na zakupy brać tylko jedną kartę do bankomatu, zaś numer PIN najlepiej zapamiętać. Za żadne skarby nie należy podawać numeru PIN osobom, które do nas telefonują lub kontaktują się przez pocztę elektroniczną i twierdzą, że są pracownikami banku. Jeśli pobieramy pieniądze z bankomatu i wybijamy numer PIN, dobrze jest zakryć ręką od góry klawiaturę.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto